Dziś szczególny dzień dla całej Rodziny Oriońskiej – uroczystość Matki Bożej od Straży! Tortona i Sanktuarium Matki Bożej od Straży jest dla nas źródłem, do którego możemy zawsze wracać i czerpać!
Włochy sierpnia 1918 r. – to kraj, w którym społeczeństwo trwa poranione ciągnącą się już kilka lat I wojną światową, a dodatkowo jest krajem, przez który przetaczają się spory wewnętrzne. W maju 1917 r. przez Tortonę, miasto położone w północnych Włoszech, w okolicach Mediolanu, przetaczają się zamieszki socjalistów. Celebracja Mszy św. przez księdza Orione w dzielnicy San Bernardino przerywana jest demonstracjami wrogości miejscowych socjalistów. Kamienie uderzają o szyby kaplicy podczas odprawianej Eucharystii. Panuje atmosfera wrogości wobec Kościoła. Ksiądz Orione idąc do położonej w tej dzielnicy kaplicy ryzykuje, że w jego kierunku zostaną rzucone kamienie. Pomaga mu w końcu pamięć ludzi o szkole założonej przez niego dwadzieścia lat wcześniej dla chłopców z ubogich rodzin. Niemniej jednak utrzymuje się atmosfera napięcia społecznego i wrogości wobec Kościoła. Ksiądz Orione od początku wojny, jako jedyny duchowny, miał odwagę przechodzić do dzielnicy San Bernardino, by odprawiać tam Mszę św. dla sióstr zakonnych i pobożnych kobiet.
Widząc wrogość wobec Boga i Kościoła, ksiądz Orione postanawia kupić figurę Matki Bożej Czuwającej przedstawiającą Maryję objawiającą się w XVI w. staremu pasterzowi Benedyktowi Pareto. Podczas transportu figury klerycy obrzuceni zostają kamieniami. Ale serce księdza Orione rozpalało się bolesnym apostolatem do dusz, które odrzucały Boga.
W Maryi widzi ksiądz Orione nadzieję dla swojej ojczyzny i dla swoich rodaków, i dla dusz trzymających się z daleka od Boga. Przez nią pragnie przyprowadzić ludzi do Chrystusa. Pragnie zaszczepić w ludziach miłość do niej. I przez nią prosić o łaski, o zaspokojenie koniecznych potrzeb, o pokój i ustanie wzajemnej nienawiści oraz powierzyć się jej macierzystej opiece i wstawiennictwu. Stąd zrodziła się u niego myśl o zakupie figury Matki Bożej, na co zaczął zbierać odpowiednie fundusze.
Zakupiona figura została ustawiona w ówczesnej kaplicy, w której od połowy XIX wieku oddawano cześć Matce Bożej Czuwającej, patronce ziem Ligurii i Piemontu. Wcześniej, od XI wieku, było to miejsce czci wizerunku Matki Bożej Łaskawej, do której zmierzali pielgrzymi. W połowie XIX wieku kościół i znajdujący się tam klasztor przeznaczono na pomieszczenia cywilne, zaś jedną z naw kościoła przekształcono w kaplicę.
W sierpniu 1918 r. gromadzą się tam ludzie na wspólnej modlitwie. Przyjeżdża także biskup i wraz z nimi modli się o pokój. I dzieje się tak, że Ci, którzy czują się porzuceni przez Boga, odnajdują Jego bliskość i opiekę. Odnajdują nadzieję. Ksiądz Orione wieczorem w dniu 29.08.1921 r. obiecuje Matce Bożej wybudowanie Sanktuarium jako wotum dziękczynne, jeśli za jej wstawiennictwem zakończy się wojna.
Z różnych powodów, niezależnych od księdza Orione, rozpoczęcie budowy Sanktuarium przeciągnęło się w czasie. W końcu jednak budowa mogła zostać rozpoczęta. Ksiądz Orione wraz z klerykami i mieszkańcami zaczęli jego budowę w 1926 r. Inauguracja Sanktuarium odbyła się 29.08.1931 r.
Marzeniem księdza Orione było uwieńczenie wieży Sanktuarium figurą Matki Bożej, która wznosiłaby się nad Tortoną. Do jej utworzenia zaczął zbierać przynoszone przez ludzi stare i dziurawe garnki miedziane. Choć zgromadzono potrzebną ich ilość, niestety znaczna część z tych zbiorów została zarekwirowana przez władze na potrzeby wojny w Abisynii. Marzenie księdza Orione ziściło się już po jego śmierci. I tak od 1959 r. nad Tortoną widać figurę Matki Bożej w kolorze złota, która obrazuje jej pełne miłości i troski spojrzenie na mieszkańców, jej opiekę nad każdym człowiekiem.
Bo cóż oznacza tytuł Matki Bożej Czuwającej? Oznacza niebiańską opiekę zdolną wypełnić pustkę w ludzkich sercach, zapewnić poczucie bezpieczeństwa, niezależnie od okoliczności życia. A ufność księdza Orionę w jej opiekę była niezwykle piękna i mocna, wypełniona czułą miłością syna do Matki. Wyrazem tego są liczne pisma księdza Orione, w tym jego przepiękna i poetycka modlitwa do Matki Bożej Czuwającej (Matki Bożej od Straży). I choć to modlitwa poetycka, podobnie jak i wiele jego pism, to nie można powiedzieć, by ksiądz Orione nie był człowiekiem, który wiele doświadczył i wiele widział. W życiu wielokrotnie zderzał się z ludzkim niezrozumieniem i słabością, a nieraz i z podłością. Tym mocniej jednak widać piękno, jakie Bóg w nim złożył. I tym mocniejsze jest świadectwo jego życia o miłości i pięknie Chrystusa. I tym mocniej świeci światło pragnienia rozpalającego jego życie – pragnienia przyciągnięcia każdej duszy do Pana Jezusa, każdej, bez wyjątków, również, jeśli nie przede wszystkim, tych dusz, które odrzucają Boga i są wrogie Kościołowi.
Modlitwa ks. Orione do Matki Bożej od Straży:
O Święta Madonno od Straży,
chcemy stać się kwiatami kwiatami cnót, Twoimi kwiatami, o Maryjo, Twoim mistycznym ogrodem.
Pomóż nam, o Święta Dziewico; spójrz na nas i przeobrażaj nas w kwiaty.
Chcesz żeby przyszli do Ciebie chorzy na duchu i na ciele, cierpiący, zmartwieni, tonący w wątpliwościach, i żeby wszyscy wzywali Twego świętego imienia?
Przyjdziemy, przyjdziemy, o Maryjo! Wzniesiemy dla Ciebie złoty tron naszych serc; zaśpiewamy Ci pieśń wdzięczności, która popłynie daleko.
Spraw tylko, o niebieska Dziewico, żeby nasze nędze nigdy nie przeszkodziły w rozszerzaniu się Twojej chwały na cały świat z tego tronu łask.Spraw, by każde nasze pragnienie, każde słowo, każdy czyn płonął Twą miłością, o Święta Madonno od Straży. Amen.